Claude Cahun

— Rok kobiet w Domu Bretanii —

claude cahun

Claude Cahun

(ur.Nantes 1894- zm. Jersey 1954)

Urodziła się w rodzinie intelektualistów jako Lucy Schwob. Od dzieciństwa była słabego zdrowia, cierpiała m.in. na anoreksję. Rodzina, która miała pochodzenie żydowskie, wysłała ją do szkoły w Anglii ze względu na panujący we Francji agresywny antysemityzm wywołany Sprawą Dreyfusa.

W tym czasie Lucy straciła kontakt z matką, która cierpiała na chorobę psychiczną i została zamknięta w zakładzie psychiatrycznym. Kiedy Lucy miała 15 lat, jej ojciec ożenił się powtórnie z kobietą, która była matką 17-letniej Suzanne. Przyrodnie siostry staną się wkrótce parą w sztuce i w życiu do końca swoich dni.

We wczesnych latach 20-tych Lucy i Suzanne przenoszą się do Paryża, studiują i są aktywne artystycznie, każda pod męskim pseudonimem. Lucy podpisuje się jako Claude Cahun (Cahun to nazwisko rodowe jej babki ze strony ojca), a Suzanne, ilustratorka, absolwentka paryskiej Akademii Sztuk Pięknych, jako Marcel Moore. Claude studiowała na Sorbonie literaturę i filozofię. Tworzyła surrealistyczne, inscenizowane autoportrety fotograficzne, używając ciała jako przedmiotu: Często przekraczała przyjętą estetykę – np. w portretach z ogoloną głową, co było wówczas nie do przyjęcia. Jej prace wzbudziły zainteresowanie wśród surrealistów, pokazano je m.in. na wystawach w Paryżu i w Londynie. Claude Cahun podejmowała tematykę tożsamości płciowej, którą dziś określamy jako gender. Napisała: „Pod tą maską następna maska. Zdejmowanie ich nie miałoby końca”. Claude Cahun była razem z surrealistami współzałożycielką ruchu Contre-Attaque występującego przeciwko faszyzmowi i antysemityzmowi.

W roku 1937 artystki przeniosły się z Paryża na wyspę Jersey. Schroniły się tam przed wojną. Jersey i pozostałe Wyspy Normandzkie zostały zajęte w czerwcu 1940 roku przez wojska niemieckie. Artystki zaczęły prowadzić wówczas we dwie własną wojnę z okupantem, a ich ryzykowne działania przypominały często artystyczne performanse. Zrezygnowały ze swych ekstrawaganckich wizerunków, stały się starszymi paniami wielbiącymi koty, wtopiły się w tło i konspirowały. Marcel, która świetnie znała niemiecki, tłumaczyła odezwy pisane przez Claude, która adresowała je do żołnierzy niemieckich, pisząc o bezsensie wojny i zabijania. Teksty podpisywane przez „Żołnierza bez imienia” sprawiały wrażenie, jakby były napisane przez zbuntowanego niemieckiego oficera. Po drugiej stronie ulicy, przy której mieszkały artystki, był hotel, w którym stacjonowali żołnierze Wehrmachtu. Tam kolportowały ulotki, wkładając je do pudełek papierosów, gazet, kieszeni płaszczy, zostawiały je w kasynie. Na kościele, gdzie odbywały się msze dla wojska okupacyjnego wywiesiły baner z napisem „Jezus był wielki, ale Hitler jest większy. Jezus umarł za ludzi, ale ludzie umierają za Hitlera”. Na cmentarzu wojskowym zostawiały na grobach żołnierzy tabliczki z napisami „Dla niego wojna się już skończyła”. Ich działania były tak szerokie, że na Jersey przysłano grupę, która miała rozpracować działalność, jak sądzono, brytyjskiej siatki. Kiedy je aresztowano w 1944 roku, oficer Gestapo, który je przesłuchiwał był wstrząśnięty faktem, że za kilkuletnią działalnością wywrotową na wyspie stały dwie kobiety, lesbijki i Żydówki. Skazano je na karę śmierci, kary jednak nie wykonano. W więzieniu spędziły 10 miesięcy. Okropne warunki zachwiały i tak słabym zdrowiem Claude, która zmarła w 1954 roku, Marcel popełniła samobójstwo w 1972 roku.

Na tym historia by się zakończyła, gdyby nie publiczna wyprzedaż dobytku artystek zorganizowana po śmierci Marcel. Do rąk antykwariuszy trafiło dzieło artystyczne Claude, albo to, co z niego zostało po rewizji przeprowadzonej po aresztowaniu, kiedy to zniszczono większość prac. W 1992 roku jako pierwsze pokazało jej prace muzeum na Jersey. Potem poszło to jak pożar… świat sztuki zelektryzowały surrealistyczne autoportrety Claude, które wykonywała przez całe życie. Pokazano je w najbardziej prestiżowych salach świata jak Centrum Pompidou i Jeu de Paume w Paryżu, Tate Modern i Institut of Contemporary Arts w Londynie, Art Institute w Chicago, Contemporary Jewish Museum w San Francisco i w wielu innych miejscach na świecie. Jej archiwum zostało zakupione w części przez Jersey Heritage Collection, które nie jest w stanie odpowiedzieć pozytywnie na wszystkie oferty ekspozycyjne płynące ze świata. Claude Cahun stała się, wiele lat po swojej śmierci, ambasadorką kultury wyspy. Jej prace zostały zakupione m.in. do kolekcji Museum of Modern Art w Nowym Jorku. W Paryżu w szóstej dzielnicy, w pobliżu ulicy Notre Dame des Champs, gdzie artystki mieszkały, jedną z alej nazwano imieniem Claude Cahun i Marcel Moore, w rodzinnym Nantes jest ulica upamiętniająca Claude Cahun.

Wielbicielem dzieła Claude Cahun był David Bowie, który w 2007 roku oddał jej hołd poprzez wideo instalację z wykorzystaniem autoportretów artystki podczas festiwalu sztuki zorganizowanemu na nowojorskim High Line.

Zdjęcia Claude Cahun sprzed blisko 100 lat są bardzo współczesne. Możemy się założyć, że powstanie film o tej barwnej wyjątkowej artystce.

 

Opracowanie: Elżbieta Sokołowska